niedziela, 4 grudnia 2011

Czy rozwój jest "REALIZACJĄ PROGRAMU"?

Odpowiedz brzmi : NIE

W subiektywnym przeżywaniu potrzeby rozwoju człowieka może się pojawić obok marzenia także tendencja do traktowania samego siebie jako "surowca do przeróbki". zaangażowanie we własny rozwój przybiera postać tworzenia planu własnego JA i podejmowaniu próby nieomal systematycznego realizowania tego planu. O ile można liczyć na powodzenie takiego planu rozwoju?

Metoda ta sprawdza się w zdobywaniu wykształcenia i w drodze do awansu zawodowego i społecznego.
W rozwoju osobowym rzecz ta ma się inaczej: nie można sobie ustalić planu rozwoju na wzór np. programu studium- planujący tworzy bowiem swój obraz docelowego ja na zasadzie aktualnych wyobrażeń i marzeń, do jakich jest zdolny w punkcie startu.


Rozwój to także zmiana punktu widzenia, często akceptacja dotychczas niezaakceptowanego w samym sobie, częściej natomiast zmiana kierunku dojrzenia czy rezygnacja. Rozwój nie jest "samorealizacją człowieka" taką jaką pojmują twórcy artystyczni ani też "wypowiedzeniem siebie" czy ucieleśnieniem marzenia o idealnym "JA", nie jest też realizacją planu. 

 
Na każdym etapie rozwoju,na każdej drodze życia którą się idzie tylko spojrzenie wstecz uświadamia przebytą przestrzeń. Linia horyzontu przesuwa się razem z nami, nie przybliża się ani trochę i przeważnie zaskakuje nas nieprzeczuwalny spadek starości, krawędz śmierci.Na tej drodze przeobraża się wszystko: świat, ludzie, poczucie sensu, my sami i ścigany bezskutecznie ideał.





 
                                                                                     Elżbieta Sujak: "Rozważania o ludzkim rozwoju"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz